i prowadnik
Nie mało kasy wydałam na te dodatkowe stopki, ale na pewno ułatwią mi pracę. Wczoraj namierzyłam super granatową torbę , duża, pojemna z mnóstwem kieszonek, w sam raz na moje polowania tkaninowe.
Tymczasem udało mi się doszyć dwa obramowania do poduszek, zostało mi jeszcze po jednym. Trochę nużąca robota , robić to samo 4 razy, ale przez to skosy robię już z zamkniętymi oczami :)
W sobotę ruszam na szmatki , może złowię coś ładnego. Muszę ubrać wygodne buty bo mam swoją ulubiona trasę która jest nieziemsko długa, potem ledwo wpadam do autobusu z tobołami ale za to przeszczęśliwa. No i mam nadzieję że w weekend zacznę pikować poszewki, na pewno będzie to przyjemniejsze niż szycie wierzchów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz