Translate

Szukaj na tym blogu

niedziela, 10 lipca 2011

Podusia niosąca pozytywne wibracje

W czwartek dostałam wiadomość że bliska mi koleżanka ze studiów urodziła córeczkę . Z tym że dzieciątko nie było planowane, ma już dwójkę chłopców i więcej dzieci nie planowała. Koleżanka przez całą ciążę nie mogła zaakceptować tego faktu, po porodzie nie jest lepiej, imię jeszcze nie wybrane... Pomyślałam że uszyję maluszkowi poszeweczkę , niosącej pozytywne wibracje. Poszewka miała być kolorowa i wesoła. Tak więc machnęłam raz ciach  w weekend i gotowa.
No miałam nie szyć , skupiona jestem na narzucie, ale w tym przypadku wewnętrzny głos nie dawał mi spokoju. Czasem takie rzeczy są lepsze niż słowa, niż psycholog, jeśli są wykonane z uczuciem same przez się emitują jakąś inną - lepszą energię.

 

7 komentarzy:

  1. Poszewka jest urocza. Mam nadzieję że spełni swoją misję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna podusia na pewno będzie się podobała, a pozytywne wibracje płynące z serca pomogą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero dzisiaj trafiłam na Twojego bloga. Cudne rzeczy szyjesz, szczególnie heksagony mnie urzekły. Też szyję z nich narzutę, ale już bardzo długo i pewnie jeszcze to potrwa.... Będę tu zaglądać, zapraszam tez do siebie... Podusia urzekająca:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Asia co tam moje biedne wypocinki, twoje dzieła to są dopiero piękne :) ale heksagonków nie znalazlam

    OdpowiedzUsuń
  5. Z wielką przyjemnością witam na moim blogu. A heksagonki są tutaj: http://www.jblasz.republika.pl/albumy/WIP%20-%20prace%20w%20toku/slides/DSC00275a.html

    OdpowiedzUsuń
  6. cudeńka , efekt końcowy bedzie powalający :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczne!! :D bzz bzz :D

    OdpowiedzUsuń

Drukuj