Wczoraj zaczęłam nowy projekt, ale jestem podekscytowana , strasznie mi się podobał od dawna, jakoś nie miałam odwagi się za niego zabrać , bo niestety żadna szyjąca nie chciała się podzielić wykrojem. Znalazłam tutek w sieci , ale miałam problem z rozrysowaniem poszczególnych części pod konkretny wymiar.
Wczoraj poczułam wenę i udało się ! Muszę zrobić jeszcze raz schematy , bo w niektórych miejscach powinny być większe, ale jest OK , na razie na "niewyglądowych" tkaninach , aby tylko zobaczyć czy się kupy trzyma. Mąż w szoku jak zobaczył co to jest i stwierdził że to fajny pomysł.
No to zaczynam, wczoraj jeszcze wybrałam docelowe tkaniny , będą zielenie, najpóźniej za tydzień pokażę co mi się uszyło.
bardzo jestem ciekawa co to :) mnie o wykrój nie pytałaś więc spodziewam się czegoś wyjątkowego czego nigdy nie szyłam :)
OdpowiedzUsuńUla widziałaś to na pewno nie raz ;)
OdpowiedzUsuńa do wszystkich nie pisałam, życia by mi nie starczyło :)
o kurcze no to zasiałaś ciekawość wielką :) Może by się dało wcześniej niż za tydzień?? hihi
OdpowiedzUsuńno to będę czekać :) budujesz napięcie :)
OdpowiedzUsuńdziewczyny no uszyłam , nie wiem czy pokazywać , nie jestem za bardzo zadowolona, tu i uwdzie są niedociagniecia, na razie mam dosyć , zrobie zdjęcie po południu , jak będzie jako tako to pokażę ;)
OdpowiedzUsuń