Skończyłam szyć narzutę dla rodziców, wczoraj prezent został przekazany, ma 210 cm na 200 cm.
materiał a 'la patchworkowy zaoszczędził szyciowego czasu, ale wiecej z niego szyć nie będę bo jest sztywny i nawet po zdekatyzowaniu ciężko było rozprasować zagniecenia.
Z boku na lampkach wiszą aniołki o których możecie poczytać TUTAJ
Może ciężko się prasuje, ale wygląda bosko.
OdpowiedzUsuńwielkie brawa!piękna, kolorowa;)
OdpowiedzUsuńprosta ale piekna narzuta!
OdpowiedzUsuńJa też jestem rodzicem i chcę taka narzutę...
OdpowiedzUsuńIza
dziękuję :) to mój pierwszy taki duży projekt, marzyły mi się pikowanki cuda- wianki, ale ostatecznie skończyło się na przeszyciu po szwach , ta ogromna plachta mnie pokonała, ale dla mnie to nowe doświadczenie.
UsuńSuper!!! :)
OdpowiedzUsuńDzieki tej narzucie nabralas wprawe szycia po szwach :)
Ja rowniez zaczelam szyc narzute dla rodzicow (40 rocznica slubu ),mam nadzieje ze mi sie uda skonczyc na czas. :D
Pozdrawiam
oj tak każdy projekt czegoś uczy, kolorki dla rodziców idealne
OdpowiedzUsuńOjej, wygląda przepięknie, aniołki świetne ;)
OdpowiedzUsuń