Ufffff skończyłam obszywać żółte heksagony , czyli już ostatni kolor. Dopiero jak doszyję do wszystkich kwiatków tła okaże się czy będę musiała dorabiać, realizacja tego etapu trwała dłuuuugo, więc tym bardziej się cieszę , że teraz już pora na zszywanie.
Nieustannie podziwiam...
OdpowiedzUsuń